Wakacji cd.

Urlop nieubłaganie dobiega końca, czas na pierwsze podsumowania. Mimo złamania masztu udało się postawić jego dolne 6m i powiesić na nim anteny. Dipol sprawował się bardzo różnie, w zalezności od stopnia wilgotności gleby... Tym razem chyba nie narzekam na brak słońca, przynajmniej moja Lepsza Połowa nie wymagała czasochłonnych wycieczek, hi hi...
DuoYagi 4m nad gruntem pozwoliła na prawie codzienne poranne odsłuchiwanie sr5w i sporadycznie sr5wa z odległości około 155km w lini prostej, podczas gdy niewielki duoGP wykazywał kompletną ciszę...
Moja Lepsza Połowa uznała to za dewiację, bo w sumie to nie wiem czego mi bardziej żal:
masztu, czy porysowanego auta... ;)